VIAREGGIO – SZYBKA WYCIECZKA NAD MORZE
Mniej więcej od połowy maja zaczyna się robić nieznośnie gorąco we Florencji. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest jednodniowy wypad nad morze. Całe szczęście, zaledwie półtorej godziny dzieli nas od błogiego relaksu na jednej z toskańskich plaż – we Viareggio.
Moja relacja pochodzi akurat z kwietnia – nie było wtedy potrzeby uciekać z Florencji przed gorącem, ale poczułam niezwykle silną potrzebę, żeby znaleźć się nad morzem!
JAK SIĘ DOSTAĆ DO VIAREGGIO Z FLORENCJI
Pierwsze co musimy zrobić to znaleźć się na Stazione Santa Maria Novella – czyli na dworcu głównym we Florencji, na którym rozpoczynała się praktycznie każda moja wyprawa! Najtańszą opcją jest wybrać pociąg Regionale – bilet kosztuje 9,70 euro, a podróż trwa 1h 40 min. We Włoszech nie ma biletów ulgowych – jeśli jesteście studentami to żadnej z tego korzyści mieć nie będziecie. Tutaj sprawdzicie rozkład jazdy (http://www.trenitalia.com/).
VIAREGGIO – MORZE, GÓRY I PALMY
Viareggio jest bardzo uroczym miasteczkiem. Nie wiem jak jest w trakcie wakacji, ale w kwietniu było bardzo przyjemnie, spokojnie. Słyszałam o tym, że plaża jest nieciekawa i brudna – faktycznie, przy brzegu nie była najczystsza, ale nie sprawiała ogólnie złego wrażenia. Dużym plusem jest fakt, że jest piaszczysta, piękna i szeroka. Ogromne wrażenie zawsze robi na mnie widok morza i gór w jednym czasie.
Życie płynie tutaj dużo spokojniej niż we Florencji, a ceny są niższe.
Niestety nie udało mi się zjeść nic smacznego, ponieważ zwiedzałyśmy po południu, czyli o porze, gdy Włosi robią sobie przerwę od pracy i wszystkie warte uwagi restauracje są niestety zamykane. Weźcie to pod uwagę, kiedy planujecie jakiś wyjazd! Ostatecznie udało nam się zjeść jakąś szybką pizzę, ale zdecydowanie nie wartą polecenia. Przynajmniej ładnie zapozowała do zdjęcia!
W miasteczku znajdują się bardzo ładne, pastelowe budynki oraz promenada, obok której znajdziecie wiele sklepów znanych włoskich marek, w razie gdyby dopadła was ochota na zakupy. Warto też udać się na spacer w okolice portu.
VIAREGGIO = KARNAWAŁ

Statua Burlamacco – symbol karnawału we Viareggio
Okazuje się, że zaraz po Wenecji, to właśnie Viareggio jest miastem, w którym odbywają się niezwykle huczne obchody włoskiego Karnawału. Żałuję, że nie wiedziałam o tym w lutym, bo na pewno wzięłabym w nich udział! Zwłaszcza, że natknęłam się na ten artykuł (przeczytajcie koniecznie!) i po zobaczeniu naprawdę niesamowitych zdjęć ze świętowania jest mi strasznie przykro, że tylko przez niewiedzę, nie mogłam tego doświadczyć (a byłam tak blisko!). Dlatego nie popełnijcie tego samego błędu co ja!
A wy byliście, polecacie? Dajcie znać w komentarzach!
Za niedługo w przewodniku po Florencji ukaże się II część artykułu, w którym pokażę wam jedno z najbardziej niezwykłych miejsc jakie widziałam!
KONIECZNIE JESZCZE PRZECZYTAJCIE O TYM:
GDZIE ZJEŚĆ NAJLEPSZE LODY WE FLORENCJI
GDZIE SĄ NAJLEPSZE KAWIARNIE WE FLORENCJI
Zaglądajcie na mój Instagram, gdzie regularnie recenzuję kolejne miejsca z pizzą!
4 komentarze
Boskie zdjęcia <3
[…] A z Pizy jest już niedaleko do Viareggio… […]
Uwielbiam włoskie miasteczka! A już na wybrzeżu najbardziej.
[…] A z Pizy jest już niedaleko nad morze do Viareggio… […]