Rezerwat Zingaro – najpiękniejsze miejsce na Sycylii

przez Pizza Girl Patrol

O sycylijskim rezerwacie Zingaro od zawsze słyszałam same pozytywy – zarówno od turystów z Polski, jak i Sycylijczyków. Jednak przyznam się Wam szczerze, że choć z wiekiem coraz bardziej kocham spędzać czas na łonie natury, to generalnie nie jestem jakimś specjalnym #freakiem na punkcie pieszych wędrówek, trekkingu czy odwiedzania trudno dostępnych miejsc z dziką przyrodą. Doświadczenia kulinarne i chłonięcie kultury poprzez przebywanie wśród lokalsów zawsze stawiam na pierwszy miejscu 😉 Pewnie dlatego trochę zwlekałam z wycieczką do słynnego Riserva dello Zingaro. 

Kiedy w tym roku przeprowadziłam się na 3 miesiące do Palermo, postanowiłam poznać zachodnią część Sycylii od podszewki (wschodnią znałam już bardzo dobrze) i wyrobić sobie swoje własne opinie na temat największych atrakcji tego fragmentu wyspy.

I cóż Wam mogę Moi Drodzy powiedzieć… Kompletnie przepadłam! Biorę pełną odpowiedzialność za te słowa, ale moim zdaniem Rezerwat Zingaro jest najpiękniejszym miejscem na Sycylii. A przez ostatnie 5 lat widziałam ich naprawdę wiele! Ale zacznijmy od początku… 

Jak dostać się do Riserva dello Zingaro?

Jednym z powodów, przez który zajęło mi aż tyle czasu dotarcie w to miejsce jest na pewno fakt, że rezerwat Zingaro nie jest szczególnie łatwo dostępny dla osób niezmotoryzowanych. Słyszałam wiele opinii, że da się tam dotrzeć z Castellammare del Golfo busem przewoźnika Russo (tutaj znajdziecie dokładny rozkład jazdy). Nie sprawdziłam tego na własnej skórze, ale z mojego doświadczenia wiem, że, docieranie w takie dalekie zakątki Sycylii bywa mocno problematyczne i wymaga świetnej organizacji po naszej stronie, a i tak czasem może coś pójść nie do końca po naszej myśli. 

Dlatego dla świętego spokoju sugerowałabym jednak wypożyczenie auta lub zabranie się z kimś kto je posiada 😉 Jeśli zakochacie się w Sycylii, to wrócicie tam jeszcze nie raz, nie dwa. I Zingaro zdążycie zobaczyć, niekoniecznie za pierwszym razem! Ja tam dotarłam dopiero po 5 latach podróżowania po Sycylii. 

Wejścia na teren rezerwatu Zingaro znajdują się z dwóch stron: jedno jest od strony San Vito Lo Capo, drugie od Scopello. Ja zdecydowałam się na tę drugą opcję, dlatego noc przed wycieczką do rezerwatu spędziłam w przeuroczym Castellammare del Golfo, z którego jest już bardzo blisko do Zingaro 🙂 

Zwiedzanie Zingaro – informacje praktyczne

Bilet wstępu na teren rezerwatu kosztuje 5 euro, a auto możecie zostawić na bezpłatnym parkingu znajdującym się tuż przed wejściem do niego. Zingaro jest czynny przez cały rok, z taką różnicą, że w letnich miesiącach między 7:00 a 19:30, a zimowych 8:00 a 16:00. Długość rezerwatu wynosi około 7 km i jeśli zaczniecie wycieczkę w okolicach Scopello, to po około 2h powinniście znaleźć się przy wejściu od strony San Vito Lo Capo. Weźcie jednak po drodze pod uwagę przerwy, a właściwie to wiele przerw na kąpiele w przeuroczych zatoczkach (aż siedmiu!). 

W co trzeba się koniecznie zaopatrzyć przed wycieczką? Bez butelki 1,5 litrowej wody, czapki / chusty na głowę, obuwia sportowego, prowiantu i kremu z wysokim filtrem nie wybierajcie się tam! To naprawdę dzika przestrzeń, na terenie której nie znajdziecie żadnych sklepów z jedzeniem i piciem. Ostatni sklepik z takimi rzeczami znajduje się kilka metrów przed wejściem do rezerwatu i jak możecie się domyślić, ceny tam nie są zbyt przyjazne dla portfela turysty 😉 

Riserva dello Zingaro, czyli raj na ziemi istnieje naprawdę!

Jako że moje zwiedzanie rezerwatu przypadło na początek lipca, kiedy to temperatury na Sycylii potrafią sięgać nawet 40 stopni, miałam pewne obawy co do tego, czy dobrym pomysłem jest wycieczka w to miejsce o tej porze roku. Podobno najprzyjemniej spaceruje się tam w maju, czerwcu lub wrześniu 🙂 

Dlatego udaliśmy się do Zingaro z samego rana, żeby zdążyć jeszcze przed południowymi upałami. Około godziny 7.30 byliśmy już na szlaku! Tak jak już wcześniej wspomniałam, nie jestem fanką długich pieszych wędrówek i miałam pewne obawy co do tego czy trasa nie będzie dla mnie zbyt wymagająca. Muszę jednak przyznać, że poziom trudności szlaku nadmorskiego (Sentiero Costiero) jest umiarkowany nawet dla takich nowicjuszy jak ja 🙂 

Po niecałych 15 minutach przyjemnego marszu dotarliśmy na pierwszą plażę dostępną od strony Scopello – Cala Capreira. Tak się złożyło, że była to też jedyna plaża, na którą udało się nam dotrzeć. Postanowiliśmy spędzić na niej kilka relaksujących godzin, a potem wrócić do auta, ponieważ czekał nas intensywny dzień dalszego zwiedzania. 

Długo się więc zastanawiałam czy Cala Capreira będzie wystarczająco piękna i odda urok tego niezwykłego miejsca? Wcześniej czytałam w Internecie, że najpiękniejsze są te plaże ukryte po środku rezerwatu, mniej dostępne dla ludzi. Bałam się, że może będziemy trochę rozczarowani i powinniśmy spróbować dotrzeć przynajmniej na drugą, lub trzecią zatoczkę. 

Nic z tych rzeczy! Jeśli jesteście ograniczeni czasowo lub obawiacie się spacerowania po rezerwacie w największych upałach, to informuję Was, że już pierwsza plaża rezerwatu Zingaro – Cala Capreira spełni Wasze oczekiwania, a właściwie to znacznie je przewyższy. Dla mnie to była zdecydowanie jedna z najpiękniejszych plaż jakie widziałam w swoim życiu.

Piasek o jasnej barwie, nieskazitelnie czysta, intensywnie turkusowa woda przez którą nawet bez specjalnych okularów można podziwiać podwodną faunę i florę (choć zapewne opłaca się zabrać ze sobą sprzęt do snorkelingu, który spotęguje intensywność wrażeń), zero hałasu, tylko ćwierkanie ptaszków i szum morza, ahhhh! Kiedy czuję się zestresowana i mam sobie wyobrazić jakieś relaksujące miejsce, to przenoszę się właśnie tam w myślach. Po kilku godzinach spędzonych na słońcu i pływaniu w morzu o tak wczesnych (dla mnie) godzinach porannych zaczęłam się zastanawiać czy to jawa czy sen… 

Pobyt w rezerwacie Zingaro jest po prostu magicznym doświadczeniem. Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam tak bliskiego kontaktu z naturą! I zaczęłam rozumieć dlaczego ludzie szukają takich miejsc na świecie i uprawiają te trekkingi 🙂

Zastanawiacie się gdzie dobrze zjeść w zachodniej części Sycylii? Chcecie poznać kultowe miejsca na sycylijskie jedzenie oraz takie, które nie zrujnują Waszego portfela i zachwycą?

Byliście kiedyś w Zingaro? Jak Wam się podobało? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach! Koniecznie zaobserwujcie mój profil na Instagramie, żeby być na bieżąco z moimi kulinarnymi podróżami po Włoszech i reszcie świata!

Podobne wpisy

Pozostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookies. Więcej na temat plików cookies znajdziesz w polityce prywatności. Akceptuję Czytaj więcej