Moja miłość do kawy zaczęła się dość wcześnie. Od kiedy skończyłam 15 lat, razem z moimi rodzicami, ustanowiliśmy w domu pewien rytuał – wspólne picie kawy. Najpierw rano, przed wyjściem do szkoły i pracy, żeby się rozbudzić i zacząć dzień od chwili relaksu, małej przyjemności. Potem po południu, po obiedzie, w celu zrobienia sobie przerwy i spędzenia czasu razem.
I co ciekawe, od samego początku mojej przygody z kawą, towarzyszyła mi kawiarka, czyli domowy ekspres do kawy, którego nigdy nie może zabraknąć w żadnym włoskim domu! To wszystko dzięki moim rodzicom, którzy przy okazji jednej z wielu podróży do Włoch (mamy podobne pasje!), przywieźli do domu ten wspaniały wynalazek i zakorzenili we mnie tę piękną tradycję. Jak widać, niedaleko pada jabłko od jabłoni! I choć nie jestem rannym ptaszkiem, to właśnie zapach świeżo zaparzonej kawy o poranku motywuje mnie do tego, żeby wstać z łóżka i rozpocząć dzień z dobrą energią!

A skoro o kawiarkach mowa, to chciałabym Wam dzisiaj przybliżyć historię marki Bialetti, bez której nie moglibyśmy tak łatwo codziennie rozkoszować się pysznym włoskim espresso w domowych warunkach!
Bialetti i narodziny najsłynniejszej kawiarki na świecie
Wszystko zaczęło się prawie 100 lat temu, kiedy to Alfonso Bialetti, mający doświadczenie w produkcji artykułów aluminiowych, zaczął zastanawiać się jak stworzyć urządzenie, za pomocą którego można by w prosty sposób przygotować kawę tak samo dobrą jak we włoskim barach.
Po wielu różnych próbach, w 1933 roku w końcu udało zaprojektować się pierwszą Moka Express, która dzięki swojemu oryginalnemu designowi, stała się jednocześnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych włoskich symboli na świecie.
Mieszkałam kilka razy we Włoszech i jeszcze nigdy nie spotkałam się z domem, w którym nie byłoby w kuchni kawiarki. To jeden z najważniejszych elementów jej wyposażenia 😛 Można powiedzieć, że zastępuje nasz polski czajnik, którego na próżno szukać we Włoszech. W Italii picie herbaty należy do rzadkości.
A skąd wzięła się nazwa “moka”? Pochodzi od miasteczka “Mokha” w Jemenie, jednego z najbardziej znanych obszarów produkcji kawy na świecie! Nie bądźcie też zaskoczeni jeśli słynną mokę spotkacie jeszcze pod kilkoma innymi nazwami, takimi jak kawiarka, kafeterka, czy makinetka.
L’uomino con baffi, czyli jak kawiarka Bialetti podbiła rynki zagraniczne
Zastanawialiście się kiedyś kim jest ten sympatyczny Pan z wąsem, którego miniaturkę widzimy na każdej kawiarce? To nikt inny jak Alfonso Bialetti, którego wizerunek postanowił wykorzystać jego syn specjalizujący się w marketingu. To właśnie dzięki jego pomysłom, zaangażowaniu w rozwój marki i intensywnym działaniom promocyjnym, kawiarki Bialetti zdobyły światową rozpoznawalność i odniosły sukces na tak wielką skalę.

Warto też wiedzieć, że postać z logo Bialetti (wł. l’uomino coi baffi, czyli człowieczek z wąsem) z wyciągniętą ręką z palcem skierowanym w górę symbolizuje “jedno espresso proszę” 🙂
Największe błędy w użytkowaniu kawiarki
Jest kilka zasad, których należy przestrzegać, żeby uzyskać pyszną kawę z kawiarki. Przede wszystkim – po każdym użyciu, kawiarkę myjemy tylko ciepłą wodą! Jednym z największych błędów jest czyszczenie jej w zmywarce. Kontakt kawiarki z różnymi detergentami, czy mydłem, tylko pogorszy smak kawy.
W celu unikania zbierania się kamienia w kawiarce, najlepiej używać wody filtrowanej lub z butelki, zamiast tej z kranu 🙂
Innym błędem jest wlewanie za dużej ilości wody do ekspresu. Warto wiedzieć, że woda nie może nigdy znajdować powyżej poziomu zaworu bezpieczeństwa! Lepiej dać wody mniej, niż więcej, to także pomoże Ci otrzymać bardziej aromatyczną kawę 🙂
Pamiętajcie też, żeby od razu po zakupie nie zaparzać normalnej kawy, tylko najpierw przygotować przynajmniej trzy “puste”, na bazie samej wody.
I ostatnia rzecz – zainwestujcie w dobrą kawiarkę 🙂 Kawiarki Bialetti są światowym numer 1 wśród domowych ekspresów do kawy i od prawie 100 lat niezmiennie symbolizują najwyższą jakość 🙂
Jak przyrządzić pyszną kawę z kawiarki?
Choć wydaje się to być banalnie proste, warto pamiętać o kilku szczegółach 🙂
Wlewamy zimną wodę do dolnej części kawiarki, nie przekraczając linii zaworu bezpieczeństwa. Następnie wkładamy sitko, do którego wsypujemy po brzegi drobno zmieloną kawę. Nie ubijamy jej! Porządnie zakręcamy i stawiamy na mały ogień. Jak tylko wypłynie kawa i usłyszymy charakterystyczne “bulgotanie”, należy kawiarkę zdjąć z ognia i otrzymany napój wlać do filiżanki. Jeśli przeoczymy ten moment, uzyskamy gorzką kawę.
Przygotowanie kawy w kawiarce to jeden z najlepszych i najbardziej ekonomicznych sposobów na uzyskanie pysznej kawy podobnej do tej we Włoszech. To małe i piękne urządzenie nie tylko pomaga obudzić się w subtelny, przyjemny sposób, ale również odtworzyć piękne chwile spędzone w słonecznej Italii 🙂
Są tu jacyś kawosze na pokładzie? Mam dla Was kod zniżkowy – aż 20% na wszystkie produkty marki Bialetti w sklepie Coffeedesk, ważny do 15 czerwca! Kod brzmi “PIZZAGIRL20” :)) Produkty znajdziecie pod tym linkiem.
Pijecie kawę z kawiarki?